Czy możliwe jest zachowanie młodości bez ingerencji chirurgicznej? Wiele wskazuje na to, że jednak tak! Bardzo szybko rozwija się biorewitalizacyjna medycyna estetyczna oferująca szereg procedur, dzięki którym możemy wielopoziomowo przeciwdziałać starzeniu. Różnego rodzaju zabiegi kosmetologiczne poprawiają kondycję naskórka. Aby zadbać o skórę właściwą, mięśnie mimiczne i tkanki podporowe, trzeba udać się do zaufanego gabinetu medycyny estetycznej. Zabiegi w obrębie tylko skóry właściwej nie przyniosą optymalnego efektu, ponieważ wszystkie tkanki ulegają wraz z wiekiem powolnej degradacji.. Wiedzą o tym wszystkie moje pacjentki.
Efekt zabiegów medycyny estetycznej warto również wzmocnić suplementacją składników aktywnych, które wspomagają funkcje fibroblastów. Są to wyspecjalizowane komórki tkanki łącznej produkujące białka macierzy międzykomórkowej, przede wszystkim kolagen i elastynę. Kolagen stanowi nawet do 30% wszystkich białek organizmu. Znajduje się właściwie wszędzie – skórze, tkance podskórnej, kościach, chrząstkach, a także w naczyniach krwionośnych, zapewniając zachowanie ich elastyczności.
W badaniach eksperymentalnych udowodniono, że produkcja kolagenu endogennego (czyli tworzonego przez nasze fibroblasty) jest nasilana przez kolagen egzogenny dostarczany w codziennej diecie. Cegiełkami budulcowymi każdego białka są aminokwasy. Kolagen zawiera szczególnie dużo proliny, której odpowiedniej ilości nie możemy dostarczyć w prostej diecie wysokobiałkowej. Mam też dobrą wiadomość dla wegetarian i wegan. Dostępny jest również tzw. kolagen roślinny uzyskiwany z korzenia marchwi siewnej i zawierający ekstensyny, białka strukturalne ściany komórkowej. Ekstensyny zawierają z kolei hydroksyprolinę w ilości zbliżonej do zawartości proliny w kolagenie.
Coraz większym zainteresowaniem medycyny anti-aging cieszy się traganek błoniasty (Astragalus membranaceus), którego skuteczność i bezpieczeństwo podawania jest udowadniane od ponad 2000 lat przez tradycyjną medycynę chińską. Spośród jego ponad 230 substancji aktywnych na szczególną uwagę zasługuje astragalozyd IV i cykloastragenol. Są to jedyne przebadane do tej pory substancje, które istotnie hamują proces skracania telomerów. Telomery są końcówkami chromosomów, a ich długość zmniejsza się po każdym podziale komórkowym. Jedna z powszechnie znanych teorii starzenia oparta jest właśnie na tym zjawisku. Skoro składniki Astragalusa hamują skracanie telomerów, mogą w ten sposób przedłużać życie komórek, tkanek i narządów. Astragalus wykazuje jeszcze jeden potężny mechanizm działania przeciwstarzeniowego – hamuje powstawanie wolnych rodników tlenowych, niszczących komórki i tkanki, a także unieszkodliwia już powstałe wolne rodniki. Dlaczego Astragalus Beauty zawiera także kwas askorbinowy (witaminę C) i metylosulfonylometan (MSM)? Synteza kolagenu przez fibroblasty jest możliwa tylko w obecności kwasu askorbinowego. Witamina C warunkuje również dojrzewanie włókien kolagenu oraz posiada, podobnie jak Astragalus, duży potencjał antyoksydacyjny.
MSM zawiera z kolei siarkę organiczną, która jest niezbędna w syntezie kolagenu, keratyny oraz glutationu, bardzo ważnego oręża w walce z wolnymi rodnikami. Dzięki temu siarka organiczna wywiera pozytywny wpływ na stan skóry, włosów i paznokci. Jej korzystne działanie na tkankę łączną przejawia się także przyspieszaniem regeneracji i procesu gojenia ran.
Podsumowując, Astragalus wydłuża życie komórek oraz poprawia wydolność organizmu na poziomie fizycznym, psychicznym i intelektualnym. Taki unikalny profil działania stawia go w centrum zainteresowania zarówno medycyny przeciwstarzeniowej, jak i wszystkich świadomych oraz dbających o siebie ludzi.
No to już teraz wiem, co żonie kupić!